Były menedżer Tottenhamu, Mauricio Pochettino powiedział, że jest otwarty na prowadzenie dowolnego klubu z pięciu najlepszych lig Europy. 48-letni Argentyńczyk został zwolniony w listopadzie zeszłego roku i zastąpiony przez Jose Mourinho.
Poch podobno odrzucił już oferty Benfiki i Monako w ostatnich miesiącach - szuka klubu, który pasuje do jego filozofii gry. Zapytany czy szuka klubu, który zażąda trofeów, odpowiedział:
- Chodzi o znalezienie klubu, prezesa i ludzi, którzy idą ramię w ramię z naszymi pomysłami i mogą przybliżyć Cię do sukcesu. Kiedy taka oferta nadejdzie, powiemy "tak".
- Premier League korzysta z renomy, ale La liga, Serie A, Ligue 1 czy Bundesliga są również bardzo potężne. Dobrze przystosowaliśmy się do Premier League, ale jesteśmy otwarci na nowe wyzwania, a otwarcie nowych horyzontów byłoby wzbogacające.
Polityka klubu Benfiki czy to AS Monako jest podobna do jednego z holenderskich klubów - Ajaxu Amsterdam, gdzie młodzi, utalentowani piłkarze są szlifowani, a następnie sprzedawani za bagatelne kwoty do większych potęg. Mauricio lubi tworzyć zespół w harmonii z kierownictwem klubu oraz wdrażać nowych piłkarzy do pierwszego zespołu właśnie ze szkółki, z własnego podwórka. W Północnym Londynie miał okres dwu letniej przerwy na rynku transferowym, żaden piłkarz nie został kupiony przez Spurs.
Mauricio Pochettino po pięciu i pół latach w Tottenhamie, nie zdobył żadnego trofeum, ale do jego osiągnięć zaliczamy pamiętny finał Ligi Mistrzów oraz cztery razy miejsce w TOP 4 - miejsce gwarantujące grę w elitarnych rozgrywkach Champions League, które notabene zostaną wznowione już 7 sierpnia! Najlepszy bukmacher daje możliwość postawienia tych wydarzeń. 7 sierpnia zagra Juvntus z Lyonem oraz Manchester City z Realem Madryt. Dzień później Bayern Monachium podejmie Chelsea FC, a na Camp Nou z Barceloną zagra Napoli.
Wspomnianym wyżej spotkaniu finałowym - podopieczny Mauricio Pochettino ulegli Liverpoolowi FC 2:0. Spurs już od drugiej minuty musieli grać zupełnie inaczej niż to planowali. Za kontrowersyjną rękę w polu karnym, sędzia odgwizdał rzut karny, którego na gola zamienił Mohamed Salah. Drugie trafienie zanotował pogromca FC Barcelony - Divock Origi, który po zamieszaniu przy rzucie rożnym, strzałem w długi róg pokonał Hugo Llorisa. Pochettino w wywiadach do dziś wspomina, że karny z drugiej minuty odmienił losy spotkania, a nie na taki los według niego zasłużył Tottenham.
- Po finale Ligi Mistrzów, cztery lata w TOP 4, dwa lata bez żadnego transferu - potrzebna była inna strategia zarządzania. Czasami wizja sztabu trenerskiego nie jest akceptowana przez kierownictwo klubu. Przewidywaliśmy co może się stać. Musisz spaść, być na dole, a potem dopiero piąć się w górę. Tottenham podjął decyzję o rozstaniu po pięciu i pół roku. Rozumiem, że to długo.
0 komentarzy ODŚWIEŻ